Z każdym kolejnym rokiem rośnie liczba kobiet w IT. Jak kobiety odnajdują się w świecie IT? Jak będzie kształtował się rynek IT w Polsce i jakie będą możliwości dla kobiet w IT? Poruszyliśmy te kwestie podczas rozmowy z Grażyną Sroczyńską – CEO AURA Technologies.
Rozwój technologiczny i cyfrowy zmienia świat. Sektor IT przyciąga i kusi możliwością udziału w projektach i toczącej się rewolucji. Coraz więcej kobiet odgrywa znaczącą rolę w zespołach i aktywnie uczestniczy w tworzeniu nowych rozwiązań. Mają na to wpływ nie tylko atrakcyjne warunki zatrudnienia, ale również możliwość kontaktu z nowymi technologiami.
Pani Grażyno, czy według Pani kobiety nadal boją się zmian i uważają, że IT to typowo męskie środowisko?
Każdy z nas pełni w życiu kilka ról. Każdy wykonuje je tak, jak najlepiej potrafi w ramach tzw. „umowy społecznej”. Na podstawie tej umowy zakładamy rodziny, wychowujemy dzieci, zapisujemy je do szkół, na dodatkowe zajęcia itd. Często sami inwestujemy w siebie, aby pozyskać dodatkową wiedzę czy kompetencje, które pomogą nam lepiej i z większą satysfakcją wykonywać nasze obowiązki i stawiać czoło codziennym wyzwaniom. Czasami systemowo angażujemy się w wolontariat, czasami pomagamy komuś w porywie chwili. Każdy z nas ma inne podejście do swojej roli w społeczeństwie i przeżywania własnego życia. Musimy pamiętać, że każdy z nas jest inny, ma inną osobowość, inną konstrukcję genetyczną czy inne predyspozycje. Inaczej podchodzimy do świata i do realizacji podjętych zobowiązań – formalnych i nieformalnych.
Działam w branży IT od wielu lat i jestem absolutnie przekonana, że nie jest to miejsce zarezerwowane wyłącznie dla mężczyzn. Kobiety świetnie się tutaj sprawdzają; uważam wręcz, że kobiety są jej niezbędną częścią. Wzbogacają ją bowiem o nowatorskie pomysły, ciekawe trendy i idee.
To nie płeć, ale to nasza osobowość i nasze predyspozycje, decydują o tym, w czym się najlepiej sprawdzamy zawodowo. Można też śmiało powiedzieć, że równie dobrze dla wielu mężczyzn środowisko pracy w sektorze IT nie będzie odpowiednie, bo nie posiadają odpowiednich umiejętności.
Nadal panuje stereotypowy obraz sektora IT jako miejsca hermetycznego, dostępnego wyłącznie dla mężczyzn.
Niestety żyjemy w ciągłym świecie stereotypów i podprogowo się nimi karmimy. Faktem jest, że kiedy jestem na jakiś wydarzeniach branżowych kobiet jest na nich ciągle mało, ale to już się powoli zaczyna zmieniać. Pojawiają się wydarzenia branżowe, które są nawet z nazwy dedykowane kobietom np. Perspektywy Women In Tech. Jest też dużo projektów akceleracyjnych czy inkubacyjnych, które wspierają starupy technologiczne i zawsze można spróbować w nich swoich sił. Przykładem mogą być projekty dedykowane kobietom i prowadzone np. przez Fundację Perspektywy czy Fundację Sieć Przedsiębiorczych Kobiet, w których mam zaszczyt być Mentorką. Moim zdaniem najważniejsze jest, aby pracować w oparciu o swoje talenty i kompetencje, niezależnie od branży, a wtedy praca będzie przyjemnością a nie obowiązkiem.
Zmiany wymagają czasu, prawda?
Powiedzmy sobie szczerze – z założenia obawiamy się ich się wszyscy. Zmiana zawsze może mieć różne (skrajne) konsekwencje. Zmiana jest zawsze szansą, ale może być ryzykiem. Statystycznie 1/3 z nas się ich boi. W tych bardzo niespokojnych czasach w jakich przyszło nam żyć, widzimy, że spokój jest luksusem, unikamy więc dodatkowo stresujących sytuacji. Stres jest absolutnie destrukcyjny i należy dbać o to, aby nasze decyzje nie były nieustannym źródłem kortyzolu, ale serotoniny i oksytocyny 😊 Proces zmiany zawsze wymaga wysiłku i zrozumienia czyli zaangażowania.
Mogę polecić znakomitą książkę noblisty Daniela Kahnemana „Pułapki myślenia”, która w doskonały sposób rozprawia się z naszymi heurystykami, czyli skróconymi wzorcami postępowania. To jedna z tych publikacji, do których systematycznie wracam. Kiedy lepiej rozumiemy, jak postępujemy w naszym naturalnym środowisku, lepiej będziemy radzić sobie z każdą zmianą, z jaką przyjdzie nam się zmierzyć w życiu, nie tylko zawodowym.
Jakie działania należy podjąć, żeby odnaleźć się w branży IT?
Branża IT to branża jak każda inna. Jest w niej dużo miejsca zarówno dla mężczyzn, jak i dla kobiet. Oczywiście, jak każda branża ma też swoją specyfikę. Jest nią absolutna potrzeba ciągłego uczenia się. Niezbędne są kompetencje poznawcze, czyli umiejętność i chęć uczenia się, oduczania i uczenia na nowo. Zawsze kiedy o tym mówię, uwielbiam przywoływać dość dosadne, ale jakże aktualne, słowa Alvina Tofflera: „Analfabetami XXI wieku nie są Ci, którzy nie potrafią czytać czy pisać, ale Ci, którzy nie potrafią się uczyć, oduczać i uczyć na nowo”.
Aby odnaleźć się w branży IT, trzeba przede wszystkim przygotować się na nieustającą zmianę. Trzeba być gotowym na podążanie za nowościami, wkładać dużo wysiłku, aby je zrozumieć i – najlepiej – mieć z tego frajdę .😊 To bardzo kreatywna branża, która nie lubi stagnacji.
Sprawdzają się w niej osoby o charakterach „innowatorów”, zarówno konceptualnych, jak i eksperymentalnych, którzy lubią doświadczać i unowocześniać. Tak naprawdę, aby dobrze czuć się w każdej branży, należy ją nieustannie poznawać i pasjonować się nią. W branży IT jest to jednak szczególnie ważne.
Czy Pani zdaniem zmiany na rynku pracy w czasie pandemii (szczególnie praca zdalna) zwiększyły obecność kobiet w branży IT?
Moim zdaniem czas pandemii nie zmienił w tym względzie nastawienia do pracy w branży IT. Pandemia przede wszystkim upowszechniła pracę zdalną. Wielu branżom, w tym i naszej, udowodniła, że jest to wydajny model pracy. Co ważne pracodawcy nie muszą już ograniczać szukania pracowników, do osób mogących dojechać do miejsca pracy. Praca zdalna, czyli na ten moment telepraca, jest możliwa z każdego miejsca na świecie.
Według mnie bardziej my, jako pracodawcy otworzyliśmy się na pracowników z różnych regionów kraju, co mnie osobiście bardzo cieszy. Jest to oczywiście wielka szansa dla osób w różnych zakątkach Polski, ponieważ teraz, niezależnie od miejsca zamieszkania, żyjąc z dala od dużych aglomeracji, mogą pracować dla wybranych przez siebie pracodawców.
Uważam, że aby kobiet w IT było więcej, musimy odrzucić stereotypy, że to płeć, a nie predyspozycje decydują o wyborze zawodu. Według mnie to jest pierwsza i najważniejsza zmiana jaka musi się zadziać, aby w IT kobiet było więcej. I – rzecz jasna – nie dotyczy to wyłącznie naszej branży.
Jakie kompetencje są istotne w branży technologicznej?
Tak jak już wcześniej mówiłam, IT nie lubi stagnacji. Tutaj ciągle coś się dzieje. Nowe technologie, nowe funkcjonalności, nowe przepisy, nowe wyzwania…. A tempo czasami jest zawrotne. Według mnie kluczowe i fundamentalne są kompetencje poznawcze, czyli nieustanna chęć uczenia się. Drugą, kluczową cechą jest umiejętność i chęć pracy w zespole przy jednoczesnej samodzielności. Osobowości, które są naturalnymi liderami są bardzo potrzebne, aby, przy uwzględnieniu jeszcze modelu pracy zdanej, scalać zespół i sprawnie realizować projekty.
W naszej branży trzeba być też bardzo otwartym na nowości, na zmiany. Rutyna w tej branży (niestety albo stety) nam nie grozi. Wiec jeśli ktoś woli spokojniejsze, powtarzalne prace, to wręcz odradzam IT, aby niepotrzebnie nie przeżywać zawodów i stresów. Pewnie nie powiem nic odkrywczego, ale tak naprawdę, kompetencje określane ciągle mianem „kompetencji przyszłości”, są tymi, które już są wymagane w IT. A są to kompetencje poznawcze, społeczne i techniczne, które bardziej omówię w przygotowywanym przez mnie artykule na blog AuraTech.
Jak będzie kształtować się rynek pracy IT w przyszłości?
Rynek pracy nieustannie się przeobraża. Motorem zmian są trendy i metatrendy, jakie zarysowują się na horyzoncie. Niebawem napiszę o tym na naszym blogu więcej. Dużo mówi się oczywiście o sztucznej inteligencji i o tym, że roboty zastąpią pracę człowieka. Kiedy o tym czytamy na pewno trochę nas to przeraża i może czasami martwi. Tak naprawdę trudno przewidzieć efekty postępu w tym zakresie. Nikt z nas nie wie, na ile jako ludzkość pozwolimy sztucznej inteligencji; jak będzie wyglądać współpraca ludzi z maszynami i sztuczną inteligencją, która jest coraz powszechniejsza. Ważne jest natomiast, aby była to współpraca mądra, u której postawy leży przekonanie, że to technologia ma służyć człowiekowi, a nie odwrotnie.
Jak powiedział Scott Galloway „Świat jest zarządzany przez technologie, a my tylko w nim żyjemy„. Zróbmy jednak wszystko, aby to technologie służyły ludzkości, a nie ludzkość technologiom.
Technologie, które doczekają się upowszechnienia (dyfuzji) będą determinowały nasze codzienne życie w tym nasze prawa lub ich brak. Musimy pamiętać, że technologia powinna być po to, aby nas wspierać. Technologia powinna pomagać rozwijać się naszej cywilizacji i ludzkości, dlatego bardzo ważna jest mądra współpraca między człowiekiem a technologią. Ma to już nawet swoją nazwę – KOBOTYZACJA.
Odpowiadając na jedno z pytań wcześniejszych, użyłam określania że pełnimy w życiu różne role (mamy, córki, żony, przyjaciółki itd) i to nie są role tylko z nazwy. Te nasze role społeczne wymagają od nas czasami dużego wysiłku i zaangażowania. Mówi się już dużo o tym, że niebawem w naszym życiu zawodowym przestaniemy używać określenia „zawód”. Będziemy określać się rolami, jakie w danym czasie pełniliśmy, czy będziemy pełnić w celach zawodowych. I co ważne te role będą się bardzo dynamicznie zmieniać. Aby do tych ról móc się przygotowywać, niezbędne będzie tak naprawdę uczenie się przez całe życie, czyli tzw. „Iife long learning”.
Uczenie się jako umiejętność, czy chęć do nauki będzie bardzo doceniana i poszukiwana na rynku pracy. Aby wspomniana wyżej zmiana ról życiowych była możliwa, najbardziej poszukiwani będą przez pracodawców tzw. polimaci, czyli ludzie posiadający różną wiedzę i kompetencje. To właśnie polimaci umiejący myśleć abstrakcyjnie, będą napędzać innowacje. Według mnie jeszcze bardziej doceniać się będzie umiejętności miękkie. Kreatywność, elastyczność czy komunikatywność już teraz stanowią o wartości pracownika. Będą liczyć jeszcze bardziej, ponieważ już od lat zmienia się sposób zarządzania firmami i zmieniać będzie.
Zmiany są na pewno nieuniknione. Jakie zatem stają wyzwania przed kobietami w IT?
A to bardzo ciekawe pytanie 😊 Przed kobietami zawsze było dużo wyzwań. Walczyłyśmy już o prawo do noszenia spodni, czy o prawa wyborcze. W naszej historii mamy wiele doświadczeń, które pokazują, że musiałyśmy zabiegać o coś, do czego mężczyźni mieli prawo. Mam wrażenie, że w naszej kobieciej osobowości leży umiejętność stawiania czoła kolejnym wyzwaniom. Jeśli chodzi o kraje zachodnie, rynek pracy stoi przed kobietami otworem. Widzę to na przykładzie wielu młodych kobiet, które poznaję na konferencjach branżowych czy w procesach mentoringowych.
Coraz więcej kobiet myśli bardzo odważnie, wręcz przebojowo i ma znakomite pomysły informatyczne i biznesowe. Z tego miejsca pozdrawiam serdecznie, wszystkie moje dotychczasowe, aktualne i przyszłe mentees – praca z Wami to dla mnie wielki zaszczyt i przyjemność ❤
W mojej subiektywnej ocenie, to właśnie kobiety będą bazą przyszłych, poszukiwanych polimatów. To my mamy naturalnie wykształcone kompetencje społeczne, w tym inteligencję emocjonalną. To my, pełniąc różne role w ramach przywołanej przeze mnie wyżej „umowy społecznej”, nauczone jesteśmy szybkiego przełączania się między nimi, dlatego wydaje mi się, że szybciej niż mężczyźni przystosujemy się do zmieniających się przyszłych ról zawodowych.
Kobiety dobrze radzą sobie ze złożonymi problemami. Widzą często szerzej, dalej, dostrzegają detale, niezauważalne na pierwszy rzut oka. Dlatego, skoro i kompetencje poznawcze leżą w naszej naturze, to cóż nam zostało? Działać! I robić to, co nam w duszy gra, niezależnie od kłód rzucanych nam pod nogi. Jak mówi moja koleżanka mentorka: „Upadłaś? Powstań! Popraw koronę, opatrz kolana i idź dalej Królowo”.
Jest Pani od wielu lat CEO firmy informatycznej AURA Technologies. Jak wyglądają możliwości rozwoju zawodowego dla kobiet w Pani firmie?
Moje osobiste doświadczenia są takie, że kobiety sprawdzają się w każdej roli i na każdym stanowisku. W naszej firmie możemy powiedzieć, że mamy parytet. Kobiety są w dziale obsługi klienta, w sprzedaży, w marketingu, jak również znakomicie sobie radzą jako programistki, serwisantki czy wdrożeniowcy. W AuraTech nie koncentrujemy się na strukturach czy na płci, tylko na potencjałach w rolach opartych o kompetencje i naturalne talenty danej osoby.
Tego życzyłabym wszystkim kobietom – aby nigdy nie patrzono na nie przez pryzmat płci; aby nie pozbawiono ich szansy na rozwój zawodowy, bo „kobieta, która wychowuje dzieci (albo za chwilę zacznie) pewnie i tak nie ma czasu, aby profesjonalnie zająć się pracą”. To nie jest prawda. Uważam, że kobiety potrafią wspaniale godzić obowiązki i w pełni profesjonalnie wywiązywać się ze swoich zadań zawodowych, nawet jeśli tych osobistych mają równie wiele.
Sama pamiętam, jak zaproszona do udziału w dyskusji podczas pewnej konferencji, zabrałam ze sobą moją malutką córkę. Kiedy ja uczestniczyłam w panelu, moje koleżanki z pracy (którym z całego serca bardzo za tą pomoc dziękuję) pomagały mi i zajmowały się małą Amelką. Jak mówią: „Kto chce, szuka sposobu, kto nie chce, szuka powodu”. 😊 W AuraTech słuchamy potrzeb naszych pracowników. Ważne jest dla nas zachowanie równowagi między życiem prywatnym a pracą.
Od wielu lat działa Pani w różnych projektach i wspiera kobiety jako mentorka. Skąd to zainteresowanie i taka aktywność w projektach mentoringu?
Kiedy rozpoczynałam swoją przygodę w IT, słowo „mentor” nawet nie istniało w przestrzeni publicznej tylko mitologicznej. Stawiając pierwsze kroki w branży, nie mając wiedzy (o doświadczeniu nawet nie wspominając) – mówiąc metaforycznie – bardzo często upadałam i raniłam sobie kolana. Wokół mnie była dosłownie garstka ludzi, którzy byli mi zawodowo życzliwi. Kiedy tak zdzierałam te kolana, obiecałam sobie, że jak tylko zdobędę doświadczenie, będę wspierała innych, żeby nie musieli przechodzić przez to co ja. Długo nie czekałam na spełnienie tego marzenia.
Na jednym z wydarzeń poznałam Kasię Wierzbowską, współzałożycielkę Sieci Przedsiębiorczych Kobiet, która zaprosiła mnie do grona mentorek. Jak się domyślacie, nie zwlekałam z odpowiedzią. Od tego czasu upłynęła już prawie dekada, a ja rokrocznie z wielką przyjemnością przyjmuję każde kolejne zaproszenie do nowych edycji programów. Ta przygoda trwa już tak długo i owocnie. Oby trwała jak najdłużej.
Z tego miejsca zachęcam wszystkie kobiety, które mają pomysły na swoje firmy (niekoniecznie musi to być IT), do udziału w projektach akceleracyjnych organizowanych zarówno przez Fundację Sieć Przedsiębiorczych Kobiet, jak i przez Fundację Perspektywy. To nie tylko olbrzymia dawka wiedzy, ale też duża dawka motywacji i dodatkowej inspiracji dzięki znakomitej organizacji tych przedsięwzięć i energii niespotykanej nigdzie indziej.
Dziękujemy za wywiad. Życzymy dalszych sukcesów w życiu zawodowym i przy kolejnych projektach mentorskich.
Grażyna Sroczyńska – CEO Aura Technologies
Od ponad 20 lat związana z branżą informatyczną w obszarze transformacji cyfrowej i nowych technologii m.in. na rzecz firm z sektora małych i średnich przedsiębiorstw. Prezes zarządu oraz większościowy udziałowiec spółki AURA Technologies Sp. z o.o. – dostawcy innowacyjnych rozwiązań informatycznych dla firm.
Z wykształcenia magister zarządzania i marketingu oraz absolwentka studiów doktoranckich na wydziale ekonomii Uniwersytetu Warszawskiego. Zainteresowania – zarządzenie firmą, zarządzanie projektami, nowe technologie, elektroniczny obieg dokumentów (WorkFlow), ekonomia (w szczególności behawioralna). Aktywnie działa na rzecz kobiet w biznesie. Mentorka w programach Biznes w Kobiecych Rękach, Shesnnovation i Next. Od kilkunastu lat członkini konwentu Business Centre Club. Laureatka konkursów „Kosynierzy Przedsiębiorczości 2014” oraz „Kobieta Sukcesu Mazowsza 2014”. Strong Woman in IT 2021. Po godzinach dużo czyta, praktykuje jogę i spędza czas z rodziną. Prywatnie – mama Alana oraz Amelii. Mąż Paweł – Fizyk. Od wielu lat rodzina adopcyjna w ramach „Adopcji serc” dla dziewczynki z Zambii imieniem Happiness.